Dlaczego jeździmy do Zakopanegoý
Bo wszyscy jeżdżą do Zakopanego.
Co więcej w polskim społeczeństwie jest jednym z niewielu mitów, wyznawanych przez większość społeczeństwa, bez względu na wiek, płeć i poglądy polityczne.
I o tym jest ta książka.
Oprawa: Twarda
Gatunek: Mity.
Pojawia się znikąd, rozwija się i mimo upływu lat ma się dobrze.
Ale mit Zakopanego nie ma żadnego klarownego systemu, hierarchii, ani nawet chronologii.
Tam, gdzie prawdziwe zjawiska nie znajdują racjonalnych wytłumaczeń, pojawia się mitologia.
Do przeszłości odeszły peerelowskie dwutygodniowe pobyty w ośrodkach wczasowych, teraz wpada się tu najczęściej na weekendy, te długie i zwyczajne, czasem nawet na jeden-dwa dni, a także na jedną noc noc Sylwestra Marzeń.
Dlaczegoý
Racjonalnie wytłumaczyć się tego nie da.
Dziś nikt już w Zakopanem nie leczy płuc piciem żętycy, w modzie są inne napoje, z „góralską herbatą” na czele.
Dla porównania - najbardziej znaną i największą grecką wyspę Kretę rocznie odwiedza dwa miliony turystów z całego świata.
Kilkanaście procent polskiej populacji.
Przygód, złota, i sławy.
Czasy tatrzańskich zdobywców minęły i dziś dziennie w kolejce do „zdobycia” Giewontu stoi kilka tysięcy osób, kilkanaście tysięcy przepycha się do Morskiego Oka, a krupówkowy bruk szlifuje rocznie blisko pięć milionów osób.
I szukający przygód awanturnicy.
A jeszcze wcześniej nie było tu nawet górali, tylko góry i wydzierający lasom ziemię chłopi.
Kiedyś była tu niewielka wioseczka koło dymiącej huty żelaza, w Tatry chodzili tylko naukowcy i kłusownicy, a większość bywalców stanowili suchotnicy, leczący się górskim powietrzem, owczą serwatką, czyli żętycą i dyskusjami o pogodzie, psioczeniem na fatalne warunki w Zakopanem, uprawianiem małej i wielkiej polityki, a także narzekaniem na pazerność górali i podziwianiem ich niezależności w stosunku do tych, z których zdzierali finansową skórę.
Prawdaý
Nieprawdaý
Mit…Ale nie zawsze tak było.
A zatem poczuć się troszkę nimi.
A wszyscy jeżdżą do Zakopanego, bo Zakopane jest jedyne na świecie, prawdziwie polskie, może tu się wyleczyć i zabawić, wykazać dzielność „zdobywając” Tatry i podziwiać unikatową kulturę ludową, niespotykany gdzie indziej styl budownictwa, spotkać ministrów, piosenkarzy i pisarzy i poruszać się szlakami, którymi przed nami podążali wszyscy wielcy Polacy i nie tylko Polacy.
Dlaczego jeździmy do Zakopanegoý
Bo wszyscy jeżdżą do Zakopanego