Hic sunt leones .
Nadal zamieszkiwany przez lwy, złożony świat życia i twórczości Wiktora Petrowa czeka na swego kartografa.
Oprawa: Broszurowa
Dziedzina: Nauka i technika
Autor: Praca zbiorowa.
Figura lwa nie znika wraz ze żmudnym poszerzaniem granic mapy, lecz ulega przeistoczeniu: to, co opisane i zbadane, można ująć bardziej szczegółowo, jeszcze bardziej adekwatnie.
Metafory mapy, jak i sam proces mapowania stanowiły dla autorów monografii inspirację do badań twórczości pisarza, zgłębienia jej problematycznych miejsc.
W świecie autora Bez gruntu wszystko, co stałe, co stanowiło niezmienny fundament myślenia o człowieku i jego świecie, rozpływa się niczym płatek śniegu na ciepłej dłoni Doktora Serafikusa, bohatera jego powieści.
Literatura zawdzięcza mu język do wyrażenia odrealnienia realnego, procesu, w którym formy życia radykalnie zmieniają stan skupienia, odsłaniając swoją dyskursywną istotę w płynnych czasach nowoczesności.
Intelektualisty, którego droga myślenia odzwierciedla główne nurty modernizacyjne XX wieku.
Z tym mitycznym bestiarium będzie mieć do czynienia każdy, kto wkroczy w złożony świat życia i twórczości pisarza ukraińskiego Wiktora Petrowa (1894-1969).
Wnet ją zasiedlą lwy, smoki, potwory morskie metafory tego, co nieznane i niezbadane, co mami i karmi fantazmat.
Tam, gdzie nie sięga ołówek kartografa, gdzie kończą się kontury mapy, pojawia się biała plama.
Dla każdego kartografa, który żyje nieodpartą pokusą objęcia i zracjonalizowania całej przestrzeni oraz stworzenia jej reprezentacji, ta łacińska fraza stanowi istotną część jego pracy, granicę, bez której mapowanie nie może zaistnieć.
Takimi słowami na rzymskich i średniowiecznych mapach określano przestrzeń dotąd nieznaną, terytorium niezbadane i nieodkryte. , .
Hic sunt leones tu zamieszkują lwy. , : , . , , , . , , , . , , , . , (1894-1969), , . , , , . , , , . , , ' , , . , , , .
Hic sunt leones