Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłościBoże Narodzenie w Alei Minionych CzasówNadszedł listopad.
I na zdrowie.- Robert Kasprzycki Gatunek: Opowiadania
Rok wydania: 2017
Oprawa: Twarda
Liczba stron: 144
Autor: Andrea de la Barre de Nanteuil, Lovisa Burfitt.
I dobrze.
A potem już samo poszło: jak wyznała mi mama młodej jubilatki, Historia Mademoiselle Oiseau była wśród koleżanek Marysi małym przebojem urodzinowym, a Isabella cudowną ambasadorką czytelniczych światów.
Więc ciekawe, kto był ich ulubionym wykładowcą: Profesor Paj-Chi-Wo czy raczej Albus Dumbledore magowie, którzy potrafią sprawić, że nawet największa w świecie niezdara może w jednej chwili odmienić swój los, bo magia kryje się czasem dwa piętra wyżejý
Mój egzemplarz książki trafił w ręce ośmioletniej Marysi - urodziny to świetna okazja do poznawania nowych ludzi.
No właśnie, czy Isabella nie jest daleką kuzynką
Adasia Niezgódki, chłopaka, któremu nic nie wychodzi i dopiero kiedy wstępuje do Akademii, jego życie zmienia się jak w kalejdoskopieý
Czy Mademoiselle Oiseau nie jest koleżanką z klasy samego Pana Kleksaý Że zrodzili się w różnych epokachý
Przecież postaci literackie żyją poza ziemskim czasem i przestrzenią.
Paryżem, aurą, zapachem, ba, nawet lekkością kreski, którą przypominała mi wypisz, wymaluj postaci tworzone przez Jana Marcina Szancera.
Scott, autorka Lekcji madame ChicMademoiselle Oiseau urzekła mnie od samego początku.
Isabella musi szybko wyruszyć na poszukiwanie prawdy, zanim będzie za późno, i uratować wigilijną tradycję, o której jej ekscentryczna przyjaciółka najwyraźniej chce zapomnieć.
Cudownie kapryśna! Mademoiselle Oiseau to prawdziwa paryżanka!- Jennifer L.
Dawne życie skrywa liczne tajemnice i spieszne pożegnania, ale zostały po nim marzenia i siła siostrzanej miłości.
Dopiero teraz zorientowała się, że pod fantazyjnymi falbankami i żabotami kryją się mroki przeszłości.
Isabella została sama w mieszkaniu Juliette Oiseau.
Minęło dokładnie pięćdziesiąt dziewięć dni od tamtego upalnego sierpniowego dnia, kiedy to Mademoiselle usiadła na zielonym jedwabnym dywanie, uniosła się nad podłogą, po czym wyfrunęła przez balkon.
Jesień była tak wspaniała, jak może być tylko przy Alei Minionych Czasów, w samym sercu Paryża.  
Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłościBoże Narodzenie w Alei Minionych CzasówNadszedł listopad